Selekcjonujemy fotografa na nasz ślub

Z cyklu fotograf ślubny radzi

Kompendium wiedzy jak ochronić się przed nędznymi fotografiami z naszego wesela. Wskazówki związane z wyborem fotografa ślubnego. Osiągalne mamy w zasadzie mniej więcej 3 metody:
· Targi ślubne. Są raz lub dwa razy w roku w miastach. Kto się przedstawia na targach ślubnych? Raczej wielkie firmy, ponieważ zaplecze targów jest raczej kosztowne. Wyposażenie i wykupienie interesującego stoiska to pokaźny nakład pieniężny. Ja unikam tego typu imprez. Na miejscu oglądacie portfolio fotografów, przy czym istnieje spora ewentualność, że to, co to co firma prezentuje na targach jest produktem kilku osób, zespołu itd. Często są to najlepsze zdjęcia, być może fotografa, jaki w tej chwili nawet nie pracuje w takiej firmie. Spisując umowę z taką jednostką nie macie pewności ani kto te zdjęcia robił ani kto Was obsłuży na Waszym ślubie. Nie jest to reguła rzecz jasna, pomimo tego należy sobie z tego zdawać sprawę. Niekiedy takie firmy wystawiają swoje demo, w następnej kolejności otrzymane zdjęcia odbiegają od realności. Bo akurat do Was przybył jakiś podrzędny fotografik z łapanki itd. Spotkałem się już z takimi sytuacjami. Szukajcie raczej na stoiskach nieco dalszych na uboczu bacznie zwracając uwagę na portfolio. Nie podpisujcie umowy na targach pod wpływem chwili, umówcie się raz jeszcze i dowiedzcie wszystkich detali usługi, za jaką zapłacicie. Upewnijcie się, że oglądane zdjęcia to portfolio fotografa, który dla Was wykona reportaż.

· Internet i szukanie fotografa w sieci. to kopalnia usługodawców, ale i też knotorobów, którym się ledwie wydaje, że umieją robić zdjęcia. Wpisujemy w google frazy np.: fotograf ślubny kraków, zdjęcia ślubne kraków, fotograf ślubny, zdjęcia ślubne, fotografia ślubna itd. Chciałbym podzielić się własnymi uwagamiodnośnie rynku foto. Czasem badam sobie strony konkurencji z tak zwanej górnej półki odpowiedzi wyszukiwarki Google. 80% ofert to jest delikatnie mówiąc Taki sobie pułap. Bywają podobnie rodzynki w postaci zupełnej fuszerki i kompletnego otwarcie braku chociażby śladowej znajomości czy doświadczenia fotograficznego i reporterskiego. O wysokim wyniku takiej strony autorskiej knotoroba nierzadko przesądzają tutaj pozycjonerzy, jacy taką firmę podwyższają w wynikach wyników google. Morał z tego jeden, wiele wytrwałości w szukaniu i na nieszczęście przebrnięcie przez chociaż parę stron z wynikami wyszukiwania. Da się znaleźć rzeczywiście uzdolnionych fotografików, warto poświęcić te kilka chwil na poszperanie.

· Z polecenia. Wasi znajomi, którzy przetarli już szlaki i posiadają już wypróbowanego fotografa ze swojegoślubu. Nic prostszego. Możecie spodziewać się na podobne zdjęcia i styl od tego samego fotografa. Zwróćcie uwagę w diagnozie, na formę zrealizowania zdjęć ich opracowania, dobór kadrów, oceniajcie pod względem estetyki i jakości, nie sugerując się przy nich miejscem ani scenerią, to ustalacie sami z fotografem. Jak wszystko jest OK brać w ciemno. Unikniecie niespodzianek. Mogę się pochwalić, że osobiście często moi klienci są właśnie z polecenia par, które miałem radość fotografować.
Na co zwrócić uwagę przy doborze fotografa ślubnego?
· porfolio – pierwsze uczucie jest ważne. To jest nasza wizytówka. Podoba się, pytać o cenę i umawiać się na spotkanie i oglądnąć kilka przykładowych reportaży. Definitywnie brać nogi za pas, jeśli fotograf posiada niechlujne portolio. Śmierdzi to szfinglem.
· umowa – przeczytać i przeanalizować, najlepiej poprosić o jej edycje elektroniczną przed spotkaniem i przeanalizować.
· sprawdzić czy lansowane zdjęcia są autorstwa tego fotografa i czy to on będzie wykonywał reportaż. W razie wątpliwości też brać nogi za pas.
· upewnić się, jakim aparatem rozporządza fotograf.

Zapytać rzetelnie, co fotografik proponuje w ramach usługi, jakie czasy realizacji, jakie albumy, na jakich zasadach, za jaką dopłatą, jakie odbitki, czy oddaje zdjęcia w dużej rozdzielczości czy raptem wglądówki, czy opracowuje każde sprezentowane zdjęcia. Wystrzegać się takich, którzy oddają więcej niż powyżej 500 zdjęć. Ilość idąca np. w tysiąc to już powinna od razu zapalić w głowie lampkę ostrzegawczą i skierować nas do opuszczenia takiej demonstracji i spotkania.. Zdjęcia ślubne Kraków

This entry was posted in Uncategorized. Bookmark the permalink.

Leave a Reply