Przy okazji zaczynającego się niebawem kolejnego sezonu na wędrówki na rowerze postanowiłem napisać parę słów o wycieczkach rowerowych, oraz o tym, co warto wziąć pod uwagę przygotowując się do takiej wycieczki.
Szczególnie skupię się na temacie, jakim są mapy rowerowe, przydatne w wymyślaniu czy podczas takich wycieczek.
Z pewnością pozostałe czynniki takie jak powiedzmy rodzaj roweru, odzież i bagaż zostały dokładnie opisane w różnych artykułach, które zostały zawarte w wielu poradnikach wydanych jako książki i internetowych. Skupmy się na mapach, ponieważ jest to naprawdę ważna a zarazem niekiedy traktowana po macoszemu kwestia, od której zależy bardzo wiele.
Podczas rowerowych eskapad zdecydowanie odpowiednie są mapy turystyczne lub topograficzne. Najlepsze będą te, których skala to w okolicach 1:50 000 – 1:100 tys., ponieważ podziałka dokładniejsza (powiedzmy 1:25 tys.) nierzadko dotyczy map o niewielkim obszarze, który bardzo szybko przebędziemy rowerem i potrzeba takich arkuszy całkiem sporą ilość, chociażby na popołudniową wycieczkę do lasu. Skala 1:50 k to taka, jaką cechują się najczęściej mapy topograficzne więc doskonale nadają się, aby na takie opracowanie nanieść gruntowe drogi i najistotniejsze szczegóły przedstawianego terenu. Można też kupić arkusze z serii mapa topograficzna Polski wydawnictwa Wojskowe Zakłady Kartograficzne WZKart. W skład tej serii wchodzi 151 arkuszy turystyczno-topograficznych w skali 1:100 tys.Jeżeli wolimy pedałowanie wyłącznie po szosach można się zaopatrzyć w mapy w mniejszej skali ok. 1:300 tys., jak dokładniejsze mapy samochodowe. Ale musimy pamiętać o niemałych ograniczeniach, jakie stanowią brak pokazanych dróg polnych bądź leśnych. A przecież po to m.in. podróżujemy rowerem, żeby móc poruszać się też a może przede wszystkim tam, gdzie nie wjedzie auto. Warto znać warianty zrobienia skrótu trasy i pojechania trasą powiedzmy przez łąki zamiast naokoło w sąsiedztwie śmigających samochodów.