Zaakcentujmy to, że w dobie internetu, poszukujemy w internecie, coraz częściej, żeby nie rzec nagminnie, odpowiedzi na prawie wszystkie nurtujące nas pytania (już nie mówiąc o rzeczach praktycznych bo w tym momencie jest sto proc. naszych zapytań), sieć stała się integralną częścią naszego życia. Prawdę mówiąc, to osobliwe uczucie, nie używać internetu np. przez kilkanaście dni. Dla mnie to stanowczo zbyt długo.
Naprawdę lubię odwiedzać inne blogi. Rzekomo nie wiesz, kto jest autorem tekstów, zaś nieraz można tak dużo się dowiedzieć o osobie piszącej. Ponadto prowadzenie własnej strony jest też doskonałym sposobem na moment relaksu i kreowanie czegoś nowego, realizowanie własnego ja. Albowiem niektórzy uwielbiają pisać, tak jak ja.
A na blogu można znaleźć artykuły o różnej tematyce. Panowie jak i panie niewątpliwie znajdą dla siebie interesujące tematy. Zwłaszcza dla kobiet polecam, kilka artykułów o zdrowym odżywianiu się, może akurat wychodzicie za mąż i rozglądacie się za suknią ślubną, jak i fotografem?
Macie mieszkanie albo dom i brak wam koncepcji na jego wykończenie oraz urządzenie? Zapewniam cały wachlarz inspiracji. Co do remontu, również jest wiele porad i wskazówek, które zawsze się przydadzą, a na pewno nie zaszkodzą.
Zaraz po moim powrocie z Bali, powstał mój blog. Jego nazwa wywodzi się z języka indonezyjskiego: Bisu – znaczy wyciszenie. Harmonia i spokój, to był temat przewodni moich zeszłorocznych, zresztą w rzeczywistości wspaniałych i niezapomnianych wakacji. By osiągnąć taki stan, wystarczy porządnie odpocząć. Dłuższy urlop jest potrzebny każdemu, albowiem w przeciwnym razie, może się to niezbyt dobrze skończyć.
Generalnie mówiąc mój blog to dobre rady w moim wykonaniu. Rzecz jasna osoby zdobywają wiedzę z najróżniejszych źródeł, czy to naukowych, czy zaczerpniętych z życia, niezmiennie. Z pewnością w tym roku ponownie wyjadę, tylko jeszcze nie wiem gdzie dokładnie. Wszystko czas pokarze. Zaś póki co zapraszam wszystkich chętnych do lektury moich artykułów.